siema z tej strony ja, fan buddy, dzisiaj dowiedzialem sie ostatnio, ze moj idol siedzi w wiezieniu. wiec z racji tego chce wypic tego doułza, i wspomoc go bo wszystkie pieniadze z tego, pojda na rakiete dla niego wiec zaczynamy

DOTKNE CIE

Erm... pierdalaj maxy

siema witam jestem frank z duzym mlotem dobrym kopem siema witam jestem frank zadntym botem tyylko prosem wbijam na showdowna ej bedzie fejm zaden fail mowi znowu do mnie fanka wybierz franka bedzie walka no i wybralem go ej ale pamka lubi franka to uciekam od niej ej jak mowila bedzie bila wiec wyciagam mlota ej trzaskam jej pamce zlej od poczatku gierki juz psiarzy tuz jak moj stroz wiec obilem morde jej dla niej gierka to byl fail wygralem ten piekny mecz 10 puch wbilem juz siema witam jestem frank z duzym mlotem dobrym kopem siema witam jestem frank zadnym botem tylko prosem siema witam jestem frank z duzym mlotem dobrym kopem siema witam jestem frank zadnym botem tylko prosem no to zagram teraz w sejf z randomami tymi psami nie wiem czy to wygram ej ale mam nadzieje raszujemy na ich sejf obijamy dobrze gramy na razie to wygrywamy ale juz nam psuja plany pazabijali nas ej i atakuja nasz sejf nie wiem czy to wybronimy bo ich bo rzuil nam miny nie poddamy nigdy

Warderr-san GOMENASAI🥺🥺🥺! Nie chcialem😞 skrzywdzic😔 twojego gyata😋... Wybaczysz🥺 mi ty moj drogi bartoszu🫣🤭🤭... Jestes jak skibidi🥰🥰 dla mojego toilet🚽 !!

Your music will never be breakcore. You have no gabber, you have no bpm, you have no melody. You are a deranged weeb twisted by anime and vaporwave into a crude mockery of the internet's perfection. All the “validation” you get is two-faced and half-hearted. Behind your back people mock you. Your parents are disgusted and ashamed of you, your “friends” laugh at your music taste behind closed doors. Even jungle artists who “pass” sound weird and uninspired. Your pads are a dead giveaway. And even if you manage to get a drunk guy home with you, he’ll turn tail and bolt the second he hears your slow, boring song. You will never be happy. You wrench out a fake smile every single morning and tell yourself it’s going to be ok, but deep inside you feel the depression creeping up like a weed, ready to crush you under the unbearable weight. Eventually it’ll be too much to bear - you’ll buy a rope, tie a noose, put it around your neck, and plunge into the cold abyss.